niedziela, 19 sierpnia 2012

Pierwsze szmaciane lalki

Lalki projektowałam trochę więcej niż miesiąc, konsultując się z koleżankami, które mają dzieci. Można im zmieniać ubrania, pasują zamiennie na każdą. Wypełnienie jest antyalergiczne. Można je prać ręcznie. Włosy z wełny - można je rozpuścić i zmienić uczesanie. Wszystkie części są tak zszyte, aby podczas zabawy, szarpania..., rzucania nie popruły się. Ręce zszyte są maszynowo albo są jednolicie wycięte z kawałka materiału razem z tułowiem. Twarze mają ręcznie wyszywane.

Pierwsza to Marysia w sukience wykonanej z materiałów przeznaczonych posiadających atesty, nadającej się nawet do kontaktu z niemowlętami jednak z uwagi na włosy nie polecam tego. Buty z filcu z kokardką.



Poniżej Margarita w granatowej sukience z lekkim połyskiem, ozdobionej koronkowym żabotem. Ręce są kontynuacją tułowia, nie są zszywane.We włosach ma kwiat wykonany z filcu. Niebieskie buty wykonane także z filcu.



Wreszcie Zosia w błękitnej retro sukience w białe kropki i kokardkę z tego samego materiału. Buciki i narzutka wykonane z polaru. Ręce wszyte maszynowo.



Wszystkie części garderoby można ściągać.:)


Na koniec puszczający oczko aniołek.



1 komentarz:

ewkiki pisze...

Śliczne i takie radosne! Gratuluję, bo to już wyższa szkoła jazdy:).