środa, 15 sierpnia 2012

Dziś 100 letnia rocznica urodzin Julii Child


"Smacznego! Przepyszne życie Julii Child" autorstwa Jessie Hartland

Nie było mnie dość długo, gdyż projektowałam lalki szmaciane. Niedługo je zaprezentuję :)
Dzisiaj jest 100 -letnia rocznica urodzin Julii Child, o której istnieniu dowiedzieliśmy się z filmu Julie&Julia", a dla amerykanów jest postacią kultową. To na jej książkach kucharskich uczyły się i udoskonalały swoje umiejętności całe pokolenia.

Urodziła się w 1912 roku, a zmarła w 2004. Sławę zyskała, dzięki książce kucharskiej, którą napisała wraz ze swoimi koleżankami. Później jak przystało na gwiazdę prowadziła swój program kulinarny "French Chef", który teraz można obejrzeć na kanale Kuchnia TV. Z wykształcenia anglistka bezskutecznie próbowała odnaleźć swoje powołanie, gdy uświadomiła sobie, że jedyną rzeczą, która sprawia jej przyjemność jest jedzenie. Fascynowała ją kuchnia francuska, a główną przeszkodą była nieznajomość francuskiego. Zaś książki na ten temat publikowane pisane były tylko w tym języku. Mimo tych trudności, mając 39 lat ukończyła znaną szkołę kucharską Le Cordon Bleu. Warto też dodać, że była pierwszą kobietą na tej uczelni.

Jej biografia mnie inspiruje pod wieloma aspektami. Jednym z nich jest problem podobny do tego, który miała Julia. Jej książka kucharska została wydana na rynek Polski w wersji skróconej 150 stron i przetłumaczonej. Tymczasem oryginał ma dwa tomy po około 700 stron i jest po angielsku. Stopniowo go czytam i nawet zrobiłam sobie zeszyt ze słówkami, których się uczę. Książka jest absolutnie fantastyczna. Drobiazgowo omawia wszystko: rodzaje form, garnków, noży i innych narzędzi kuchennych oraz metody pracy. Z precyzją są wyjaśnione wszystkie niuanse gotowania, pieczenia, smażenia, grillowania, a nawet wyrobu kiełbas. To właśnie z niej nauczyłam się robić majonez - jest cudowny. Na początku miałam problemy z jego przyrządzeniem i musiałam stosować się do rad z kategorii "gdy coś jest nie tak". Julia również to przewidziała, więc z każdej opresji typu lejący, zważony majonez, czy zbyt słona zupa pozwoli nam wyjść obronną ręką. Na blogu opublikowałam jej przepis (moje tłumaczenie) pieczona wieprzowina z kapustą, którą polecam.

Bon appetit!

Brak komentarzy: