niedziela, 25 kwietnia 2010

Piernik staropolski


Wiem, że dawno po świętach. Piernik upiekłam eksperymentalnie nie do końca wierząc we własne siły. Przepis pochodzi z książki Marii Lemnis i Henryka Vitry "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole". Polecam ją wszystkim. To nie tylko książka kucharska, ale prawdziwa powieść o tym jak bogata i niesamowita jest tradycja polska. Przepisy są poprzedzone krótkimi wstępami m. in. o gościnności, polowaniach i kulturze towarzyskiej.

Staropolski piernik świąteczny:

1/2 kg miodu, 2 szklanki cukru (można dać mniej), 25 dag masła (smalcu) podgrzać stopniowo, niemal do zawrzenia. Do masy wsypujemy przyprawy (2 paczki przypraw do piernika oraz po 1 łyż kardamonu, kolendry, liści laurowych utartych w moździerzu, goździków, ziela angielskiego, pieprzu, cynamonu, imbiru) i chwilę gotujemy. Po ostudzeniu dodajemy 1 kg mąki, 3 całe jaja, 3 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w 1/2 szklanki zimnego mleka, 1/2 łyżeczki soli. Oprócz tego dodajemy garść orzechów drobno posiekanych i 3 łyżki startej skórki pomarańczy lub cytryny, rodzynki lub żurawinę. (Wg cioci Stefani tu jest tyle przypraw, że mimo owoców ciasto nie ma prawa spleśnieć).

Wyrobione ciasto przekładamy do miski lub "kamionkowego naczynia", przykrywamy czystą ściereczką i umieszczamy na 1 miesiąc w piwnicy lub na samym dole lodówki (za radą cioci). Można piec je już po 2 tygodniach, ale cierpliwie czekałam 30 dni. Ciasto nie dawało się łatwo wyciągnąć, było twarde. Zapełniłam w 1/3 3 keksówki i sami zobaczcie jak wyrosło. C
Piernik pieczemy w temperaturze 180-200'C przez ok. 45 min.

Następnie przekładamy go powidłem śliwkowym, masą kajmakową, marcepanową lub orzechową. Jeżeli powidłem to należy je podgrzać, a po przełożeniu położyć na piernik deskę z czymś ciężkawym.

Na koniec polałam ciasta masą czekoladową:

2 tabliczki czekolady rozpuścić w garnku na wolnym ogniu z 200g śmietaną. Po ostygnięciu utworzy smakowitą skorupkę.

Brak komentarzy: