poniedziałek, 7 listopada 2011

ZaSZYŁAM się..

Oprócz tego, że szyłam również haftowałam. Jak dotąd nauczyłam się haftu krzyżykowego i łańcuszkowego. Póki co to mój największy obrazek. Oto wyniki:



Poniżej zasłona, która czekała dosyć długo na uszycie. Maszyna w między czasie odmówiła pracy. Wymagała konserwacji, rozwiercenia śruby i usunięcia starego smaru.

1 komentarz:

Fotografia pisze...

Trzeba było napisać ile czasu to zajęło:*