Suflet szpinakowy
wg. przepisu Pascala Brodnickiego
100g mrożonego szpinaku
40g masła
2łyżki mąki (bezglutenowcy mogą dodać 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i 1 łyżkę kukurydzianej)
1 szklanka mleka
5jaj
50g startego parmezanu lub sera Lazur/Rokpol
120g sera żółtego
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Piekarnik rozgrzej do 200'C. Szpinak wrzucamy na patelnię i smażymy na oleju aż wyparuje z niego większość wody.
W rondlu rozpuścić masło, oprószyć mąką i zrobić jasną zasmażkę (2 minuty). Zmniejsz ogień, powoli wlewaj mleko, cały czas mieszając trzepaczką. Gdy beszamel zgęstnieje i pojawią się na nim małe wulkany, przełóż go do miski razem z żółtkami i szpinakiem. Dodaj oba sery, wymieszaj i dopraw solą, pieprzem oraz gałką muszkatołową.
Białka ubij ze szczyptą soli, delikatnie połącz z masą szpinakową (to białka nadają sufletowi puszystość i żeby nie wszystko nie opadło, dodajemy je do masy, a nie odwrotnie). Foremki posmaruj masłem.W ich roli mogą też wystąpić głębokie talerze, co widać na zdjęciach. Sufletu później nie przełożycie na mniejsze talerze, bo opadnie. Napełniamy naczynia masą i uderzamy nimi o stół, aby wszystko równo się ułożyło. Wstawiamy do piekarnika na 20 min. W tym czasie powstrzymujemy się od otwierania piekarnika. Sytuację możemy monitorować przez szybkę;) Czas pieczenia może być różny w zależności od użytych naczyń. Jeżeli widzimy, że suflety apetycznie się przyrumieniły to dopiero wyciągamy.
Przepis zmodyfikowałabym jedynie o dodanie 3 ząbków czosnku - w momencie smażenia szpinaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz